niedziela, 4 sierpnia 2013

Urozmaicenie jeżowej diety

Urozmaicenie jeżowej diety
Owady karmowe w diecie jeża
Czy owady karmowe są obowiązkową pozycją jeżowego jadłospisu? Insekty stanowią główny składnik diety jeży żyjących na wolności. I mimo, że dla naszych domowych jeży stanowią wspaniałe urozmaicenie - odpowiedź na zasadnicze pytanie brzmi: nie, nie musicie dokarmiać swoich jeżyków robakami żeby żyły w dobrym zdrowiu. Dzikie jeże zjadają mnóstwo padliny, jaja, drobne ssaki które uda im się złapać oraz niewielkie ilości pokarmów roślinnych wszelkiego rodzaju. Zwierzęta karmione w naszych domach karmą dla kotów wysokiej jakości świetnie poradzą sobie bez tych "naturalnych" składników diety, wydłużający się czas życia świadczy nawet o tym, że zmiana nawyków żywieniowych wychodzi naszym podopiecznym na dobre.
Jakie korzyści wynikają z dokarmiania jeży insektami? Karmówka (czyli owady howodwane specjalnie na pokarm) jest bogata w składniki odżywcze i wzbogaca jeżową dietę w znaczne ilości błonnika pokarmowego. Dodatkowo polowanie na świerszcze czy karaczany może być dla Waszego jeża świetną rozrywką rozwijającą naturalne instynkty.
Jaką karmówkę można bezpiecznie podawać? Teoretycznie każdy mały lub średniej wielkości owad karmowy nadaje się dla jeża. Robaki sprzedawane w sklepach wędkarskich na przynęte czy robactwo złapane przez Was na ogródku (tzw. plankton łąkowy) nie nadaje się dla jeży - pamietajcie, że owady są nosicielami pośrednimi wielu naprawdę paskudnych pasożytów wewnętrznych - tylko w przypadku owadów hodowanych specjalnie na karmę macie gwarancję, że nie Wasz jeż nie zostanie nosicielem ostatecznym.
W tym miejscu wypadałoby też odnieść się do jakże powszechnego mitu groźnych drewnojadów. Większość z Was mogła się spotkać z historią o tym, jak połknięty przez zwierzę drewnojad przeżył w układzie pokarmowym i pogryzł zwierzę od wewnątrz. Brzmi jak bajka? A jednak to prawda! Potwierdzają to między innymi słowa lekarza weterynarii Marty Marciniak, które to możecie znaleźć w temacie dotyczącym żywienia na forum terrarium.pl. Drewnojady są naprawdę trudne do zabicia, jeże wprawdzie gryzą to co jedzą jednak czy jesteście pewni, że gryzą wystarczająco dobrze? My prawdę mówiąc po prostu nie podajemy drewnojadów, jeśli byśmy jednak podawali - to wyłącznie ze zmiażdżoną główką. Zapewne w 999 przypadkach na tysiąc nic złego się nie wydarzy, kto z Was jednak chciałby żeby jego jeżyk był tym tysięcznym?
Decydując się na wprowadzenie owadów karmowych do jadłospisu warto zastanowić się nad wyborem odpowiedniego gatunku. Poniżej zamieszczam tabelę opracowaną w oparciu o dane z kilku anglojęzycznych stron:Tu powininno znaleźć się zestawienie  wartości odżywczych owadów karmowych, jeśli nie zostało wyświetlone - wystąpił problem techniczny, przepraszamyZaprezentowane dane wymagają kilku słów komentarza:
  1. skład owadów karmowych należy uznać za przybliżony, wiele zależy od tego czym są karmione
  2. wnikliwa analiza tabeli wskazuje na to, że składy analityczne nie sumują się do 100%, a tą wartość przekraczają. Nie znalazłem w internecie informacji pozbawionych tego błędu
  3. dla części owadów nie znalazłem zawartości błonnika (włókien pokarmowych), w tych przypadkach ich zawartość została obliczona jako różnica między 100% a zawartością pozostałych składników
Niezależnie od błędu, jakim mogą być obarczone powyższe dane możemy dokonać pewnych obesrwacji, i tak:
  1. wymienione owady karmowe charakteryzuje bardzo wysoka zawartość białka (od 45% u drewnojadów do 76% u małych karaczanów tureckich)
  2. karmówka jest naturalnym źródłem błonnika pokarmowego(od 7,20% u larw do 16,60% u szarańczy)
  3. zawartość tłuszczu jest bardzo zróżnicowana, waha się w granicach od 14,45% u małych karaczanów tureckich aż do 55,10 w przypadku larw drewnojada
Łatwo dostępne i wygodne dla Was owady karmowe w stadium larwalnym to karmówka najpodlejszego gatunku. Popularne mączniki i drewnojady zawierają przerająco wielką ilość tłuszczu, mało błonnika i jeszcze mniej składników mineralnych. Może i Wasze jeże je kochają, ale to zwykłyjeżowy fastfood. Tuczy, zapycha i właściwie tyle - podawajcie go jako smakołyk - Przepraszamy, z przyczyn technicznych obraz nie został wyświetlonyjasne, ale nie traktujcie jako wysokowartościowego urozmaicenia diety!
Jak już ustaliliśmy - owady nie są Waszym jeżom niezbędne do szczęścia. Jeśli jednak naprawdę je kochacie i chcecie zapewnić im to co najlepjszem jednocześnie oferując odrobinę rozrywki - podawanie insektów jest wskazane. Niestety sens mają jedynie te (chyba) bardziej obrzydliwe i (na pewno) skłonne do ucieczki - czyli świerszcze i karaczany.
Drobna sztuczka: Chcielibyście spróbować ze świerszczami albo karaczanami, ale boicie się, że uciekną, albo że Waszemu jeżowi nie uda się ich złapać? Jest na to sposób - wystarczy przed podaniem włożyć Przepraszamy, z przyczyn technicznych obraz nie został wyświetlonykarmówkę na pół godziny do lodówki! Owady nie są w stanie samodzielnie utrzymać odpowiedniej temperatury ciała, dlatego wraz ze spadkiem temperatury zewnętrznej spowalnia ich metabolizm, a zatem spowalniają również same owady.
Jeśli żywe owady nie wchodzą w grę zawsze możesz spróbować z owadami przetworzonymi - mrożonymi, puszkowanymi lub suszonymi. Ważne, żeby do ich zabezpieczenia nie zostały wykorzystane szkodliwe konserwanty
Nie wszystkie jeże są zainteresowane karmówką - niektóre mogą się nawet wystraszyć owadów, które im podacie. To nie jest nic złego ani niezwykłego - po prostu - zdarza się i nie ma sensu faszerować jeża na siłę kiedy nie ma ochoty.

Nakarm dobrze swoją karmówkę!
Wasz jeż nie chce ruszyć świeżych warzyw ani owoców, ale uwielbia owady? Nic straconego - na dzień przed skarmieniem podajcie kupionym owadom świeże owoce i warzywa. W ten sposób uzyskacie taki sam efekt jakbyście nafaszerowali karmówkę dawką witamin i mierałów!
Suplementy
Jeśli podstawę jadłospisu Waszego jeża stanowi mądrze dobrana, wysokiej jakości kocia karma, to dodatkowa suplementacja nie jest raczej konieczna. Pozwolę sobie jednak zacytować jedną z naszych mądrości ludowych: strzeżonego Pan Bóg strzeże - nawet, jeśli nie ma takiej potrzeby - możecie podawać zwierzakom kilka preparatów, które są powszechnie dostępne w "ludzkich" aptekach, nie zaszkodzą, a za to mogą korzystnie wpłynąć na ogólny stan Waszych pociech. Unikajcie "suplementów" produkowanych dla gryzoni - zwykle zawierają mnóstwo curku i sodu, za to ze zdrowiem nie mają wiele wspólnego. Preparaty witaminowe dla gadów mogą, aczkolwiek nie muszą nadawać się dla jeży - nie powinniście podawać ich bez konsultacji z weterynarzem lub jeśli nie jesteście absolutnie pewni tego co robicie, przedawkowanie niektórych środków może skończyć się fatalnie.
Jakie suplementy diety stosować u jeży? Poniżej opiszemy cztery rodzaje suplementów, które możecie podawać, zostały przetestowane przez nas i innych hodowców, wykazując skutki poztywne i jednocześnie nie szkodzące zwierzętom. Jeżeli nie jesteście pewni czy dany preparat będzie właściwy - nie podawajcie go bez konsultacji z weterynarzem. Pamiętajcie, że jeże są małe i ważą zwykle około 100 razy mniej od Was, dlatego nawet dawka, którą uważacie za bardzo małą może dla jeża być śmiertelnie groźna.
  1. Multivitamina dla niemowląt - Przepraszamy, z przyczyn technicznych obraz nie został wyświetlonyzaznaczę na początek, że w tym przypadku mówimy o jednym, przetestowanym preparacie, a mianowicie o kroplach Juvit Multi. Suplement zawiera witaminę A,witaminę D3 (cholekalcyferol),witaminę B1 (tiamina), witaminę B2 (ryboflawina), witaminę B6 (pirydoksyna), witaminę C (kwas askorbinowy), witaminę PP (niacyna), witaminę E (tokoferol) i dekspantenol. Jedna kropla preparatu dodana do jeżowego posiłku raz na kilka dni pozwala uzupełnić ewentualne braki wymienionych witamin, jednocześnie nie wykazując skutków ubocznych.
  2. Olej lniany lub tran - Przepraszamy, z przyczyn technicznych obraz nie został wyświetlonyto naprawdę znakomite, świetnie przyswajane suplementy, których stosowanie powoduje mnóstwo różnych korzyści, ale przede wszystkim mają dobry wpływ na stan skóry i sierści. Obydwa stanowią bogate źródło kwasów tłuszczowych omega 3. Niektórzy hodowcy unikają stosowania tranu ze względu na nieprzyjemny "rybny zapach". Niezależnie od tego który z olejów wybierzecie - szukajcie preparatów tłoczonych na zimno lub nierafinowanych, które zostały uzyskane w sposób mechaniczny bez stosowania szkodliwych środków chemicznych - są to produkty najwyższej jakości.
    Wskazówka szukajcie preparatów pakowanych w miękkie kapsułki - dawka dla jeża to jedna - dwie krople w ciągu doby - przekłóta kapsułka starczy na kilka dni i ułatwi dawkowanie. Butelka starczyłaby na bardzo długo - najpewniej znaczna część zawartości zepsułaby się zanim zdążylibyście ją wykorzystać.
  3. Probiotyki - Przepraszamy, z przyczyn technicznych obraz nie został wyświetlonyludzkie probiotyki z powodzeniem mogą być stosowane w celu regeneracji flory jelitowej jeży. Nie muszą być stosowane regularnie, polecane są jednak (tak jak u ludzi) w trakcie i po zakończeniu kuracji antybiotykowej czy problemów natury żołądkowej jak np. biegunki. Warto również zwrócić uwagę na fakt, iż jeże nie tolerują laktozy - podanie probiotyku może pomóc przy problemach wywołanych zjedzeniem przez łakomwgo kasztanka produktu bogatego w ten składnik.
    Kupując probiotyk dla jeża wyberajcie te oferowane w plastikowych kapsułkach - kapsułkę taką należy otworzyć i bardzo niewielką ilością proszku posypać karmę. Po otwarciu kapsułkę należy przechowywać w lodówce.
  4. Glukozamina + chondroityna - Przepraszamy, z przyczyn technicznych obraz nie został wyświetlonygdybyśmy o definicję glukozaminy poprosili chemika z pewnością odpowiedziałby nam, że mamy w jej przypadku do czynienia z pochodną glukozy, a więc cząsteczką białkowo-węglowodanową znajdującą się w organizmie każdego ssaka. Składa się z niej tkanka łączna, a odpowiedni poziom glukozaminy sprawia, że możliwie jest nie tylko utrzymanie stawów w dobrym zdrowiu, ale również pobudzenie produkcji chrząstki stawowej, która "zużywa się" wraz ze starzeniem się organizmu oraz wówczas, gdy nie dba się o niego w należyty sposób. Chondroityna zaś odpowiada za stan i prawidłowe funkcjonowanie chrząstki stawowej. Mieszanka tych substancji stosowana u aktywnych jeży pozwoli na dłuższe utrzymanie stawów w dobrej kondycji.
    Preparat, podobnie jak probiotyki można kupić w postaci kapsułek z zamkniętym proszkiem. Można podawać go jeżom codziennie w niewielkich ilościach - dawkowaniem nie musicie się martwić - nadmiar substancji po prostu usuwany jest z organizmu nie powodując żadnych szkód.
Inne "Smakołyki"?
Omówiliśmy ogólne zasady żywienia jeży. Wiecie już jak dobrać dobrą, podstawową karmę dla Waszych jeży, wiecie jakie podawać ilości, macie podstawy by zdecydować o wprowadzeniu insektów do jeżowego jadłospisu i potraficie dobrać właściwie suplementy diety. Artykuł (a może właściwie seria artykułów?) nie byłby nigdy kompletny, gdybym nie odniósł się do ostatniego ważnego tematu, a zatem: czym karmić jeże wolno, a co stanowi pokarmy zabronione?
Przyznam się od razu: nie wymyśliliśmy tych list sami, nie testowaliśmy wszystkich tych pokarmów na naszych zwierzętach. Zrobili to amerykanie, a my dziś korzystamy z przekazanej przez nich wiedzy.
Jeżom wolno podawać:
  1. mięso (pieczone, gotowane, grilowane lub pieczone): wołowinę, kurczaka, kaczkę, jagnięcinę, indyka, rybę, itp.
  2. Owoce: jabłka, banany, jeżyny, jagody, kantalupę, wiśnie, żurawiny, kiwi, papaje, brzoskwinie, gruszki, śliwki, dynie, maliny, truskawki, arbuzy, melony
  3. Warzywa: szparagi, papryki, brokuły, marchew, selery, kolendrę, kukurydzę, ogórki, zielony groszek, groszek, szpinak, kapustę, słodkie ziemniaki, rzepę, cukinię, warzywa liściaste
  4. Jajka(nieprzyprawione): jajecznicę, jaja na twardo, itp. (zaleca się by nie były surowe)
  5. Przecierki dla niemowląt (Gerber, bobovita itp.): wszystkie smaki się nadają
  6. Mokra karma dla kotów: należy wybierać karmy nie zawierające produktów ubocznych ani niezdrowych konserwantów, powinno się je podawać z umiarem - zwykle mokre karmy są bardzo bogate w białko i tłuszcze
  7. Twarożki i niesłodzone jogurty: jeże nie tolerują laktozy, jednak niektóre uwielbiają te produkty - bardzo niewielkie ilości nie są szkodliwe
  8. Owady: szczegóły na ten temat znajdziecie we wcześniejszej części artykułu
Jeżom nie wolno podawać:
  1. Owoców cytrusowych: pomarańczy, cytryn, limonek, grejpfrutów, ananasów, itp.
  2. Większości suszonych owoców: jeż może się nimi zakrztusić, mogą wbić się w podniebienie lub utnkąć w zębach
  3. Rodzynek:poza tym, że są to suszone owoce, winogrona i rodzynki są dla jeży toksyczne nawet w bardzo małych ilościach
  4. Cebuli, czosnku, szczypiorku: zawierają trujące związki siarki, które są niebezpieczne w dużych ilościach - najbezpieczniej jest po prostu wykluczyć je z diety
  5. Liści rabarbaru: są szkodliwe dla psów, bezpiecznie więc przyjąć , że nie są również właściwe dla jeży
  6. Chipsów, orzeszków ziemnych, słodyczy itd.: tego chyba nie trzeba wyjaśniać
  7. pestek i nasion: mogą być toksyczne (w zależności od owoców z których pochodzą), jeż może się nimi udławić. jeże nie są gryzoniami, ich zęby nie są przystosowane do rozgryzania twardych łupin
Oczywiście większość jeży ma wszystko w nosie i ignorując nasze dobre chęci odmawia zjedzenia czegokolwiek co nie jest kocim chrupkiem:) Możecie próbować z nowym "smakołykiem" kilka nocy z rzędu, a jeśli się nie uda - spróbować ponownie po pewnym czasie. Warto mieszać dodatki z karmą podstawową, czasami lekkie podgrzanie pokarmu może spowodować, że będzie intensywniej pachniał i skusi jeża. Jeśli Wasz jeż jest uparty i twardo odmawia zjedzenia czegokolwiek nowego - nie martwcie się. Dopóki dostaje właściwą karmę podstawową - nic mu nie grozi.
Nigdy nie podawajcie jeżom pokarmów przyprawianych, dbajcie o to żeby warzywa i owoce były świeże i pokrojone na drobne kawałeczki, który jeż może wygodnie zjeść. Nie dawajcie jeżom zbyt dużo warzyw i owoców - nadmiar może powodować problemy żołądkowe i rozwolnienie lub biegunkę.
Tak jak w przypadku karm suchych - nowe "smakołyki" wprowadzajcie pojedynczo. Dzięki temu, w gdyby zdarzyły się jakieś problemy, łatwo będzie mogli wskazać ich przyczynę.
To był ostatni z serii artykułów o żywieniu jeży. Jeśli dobrnęliście aż tutaj - gratuluję:) Mam nadzieję, że lektura pozwoli Wam lepiej dobrać jadłospis i świadomie wybierać kolejne karmy dla Waszych podopiecznych. Przyznam, że pracując nad artykułem sam wiele się nauczyłem.
Planuję w najbliższym czasie zabrać się za odświeżenie i wzbogacenie kolejnych elementów naszej strony, mam nadzieję, że uda się znaleźć na to czas - niestety z tym u nas ostatnio krucho.
Jeśli macie uwagi, zastrzeżenia, chcielibyście zadać pytania do artykułu, a nawet pochwalić autora (każdy autor to na pewno lubi;)) - korzystajcie z możliwości komentowania na naszym blogu - nawet jeśli artykuł czytaliście akurat na stronie (jest opublikowany w dwóch miejscach).

4 komentarze:

  1. Bardzo przydatny i ciekawy artykuł.
    Zamierzam spróbować z tymi suplementami. Ciekawe jak mój jeżyk na to zareaguje. Znając jego zapał do próbowania nowych rzeczy, na pewno odwróci się tyłkiem i pójdzie spać do swojego domku ;D

    OdpowiedzUsuń
  2. Jestem pod wrażeniem profesjonalizmu opisów.
    Już ponad dwa lata zastanawiam się nad zaproszeniem do naszego domu jeżyka.
    Jest to żywa istota, więc decyzja musi być przemyślana - wiem.
    Pozdrawiam,
    Beata Aniszewska

    OdpowiedzUsuń
  3. Jestem pod wrażeniem praktycznego profesjonalizmu opisów.
    Już ponad dwa lata zastanawiam się nad zaproszeniem jeżyka do naszego domu.
    To żywa istota, więc decyzja musi być przemyślana - wiem. Na razie się edukuję i zastanawiam, kto z rodziny mógłby się nim/nią opiekować podczas naszych wakacyjnych wyjazdów...
    Pozdrawiam,
    BA

    OdpowiedzUsuń
  4. Dopiero szykuje sie do jezowego rodzicielstwa i ostatnio bardzo duzo czytam na ten temat. Ten artykul jest swietny! Wszystko w pigulce :) Chciaz gdziesz czytalam, zeby nie podawac jezom wolowiny (tylko nie pytajcie gdzie, bo przez tyle stron przelecialam, ze sama sie w tym gubie).

    OdpowiedzUsuń